Witam was ponownie drodzy czytelnicy. W związku ze strasznymi upałami i brakiem zajęcia związanym z brakiem sesji postanowiliśmy z kumplem powłóczyć się po mojej prowincji w której mieszkam z aparatem :P I tak powstało kilka strasznych ujęć w niedaleko odsuniętej od mojego domu opustoszałej lisiarni. Klimat miejsca po prostu z ,,Prison break'a". Ogólnie strach tam chodzić żeby coś się nie wbiło w nogę :P Większość fotografii powstawało podczas wymieniania kolejnych liter alfabetu :P ( po prostu mózg się lasuje od upału i człowiek wpada na takie debilne pomysły xD) Mimo kłopotów z doświetleniem miejsca daliśmy rade ( nie ma to jak zajebiste dziury w dachu :D)
Zdjęcia utrzymane w tonacji black and white:
Jak już pooglądaliście moją straszną japę ( sami określicie jak mnie zobaczycie w realu czy rzeczywiście jestem taki straszny:]) to czas teraz na mojego kumpla z celi :P
Chciałbym właśnie was zaprosić do projektu dziwne twarze;)
To nara i nie rzucać się bo dostaniecie od niego w nerkę xD
Hawk!
i do następnego...
charakteryzatorka by Wam się przydała ;)
OdpowiedzUsuńpzdr,
r
albo fotograf...
OdpowiedzUsuńpzdr