środa, 14 lipca 2010

Babie lato

 Czołem
Dzisiaj będzie krotko gdyż jestem zmęczony pracą na budowie ( praca od 7 do 16 - dorabiam na nowy sprzęt). Ostatkiem sił piszę ten post:P ( ale nie umieram:P) Wybrałem się nad rzekę wraz z Polą na glamury  - przy okazji zjadły nas wygłodniałe komary więc szybko ewakuowaliśmy się z tamtego miejsca :P

Czmychnęliśmy do lasu na tamtejsze magiczne ścieżki które prowadzą w nieznajome :D


Po wyjściu z tego magicznego miejsca udaliśmy się na pobliskie pola gdzie Pola wskoczyła w złociste kłosy.

Babie lato, ach babie lato.....

Hawk!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz