wtorek, 29 czerwca 2010

Monochromia - inne spojrzenie... part 2

Minął już prawie rok od stworzenia ostatniego postu monochromatycznych ujęć na terenie Kielc.


Ta sesja będzie troszeczkę bardziej koncepcyjna;]. Oczywiście do sesji w odcieniach black and white musiałem znaleźć kogoś (z poza świata modelingu - bo tak sobie to wymyśliłem i kropka) charakterystycznego ( w zeszłym roku była to Iga - oryginał nad oryginały, że tak powiem :P). I tak wśród szkolnego młodego narybku znalazłem taką perełkę :D Jest to Kamila - nietuzinkowa osoba nazywana przez znajomych  -Liskiem  ( nie że ruda czy coś tylko po porostu od nazwiska oo :P) Mimo, że bardzo nie lubi zdjęć dała się namówić na parę ujęć. Naszą wędrówkę po zapyziałych dzielnicach miasta rozpoczęliśmy od  Śródmieścia, by znaleźć ,, tru-alternative-progresiv-indie-elektro-neofolk-newwave places" xD I tym sposobem wylądowaliśmy na kadzielni przy takim dużym pomniku ( mieszkam w kieleckim do urodzenia ale do tej pory nie wiem czyj i ku czci kogo stoi ten pomnik :P) .Wyszło jak wyszło ale dobrze wyszło :D






Następnie ,,rzuciło" nas na drugą stronę miasta - na torowisko przy ul.Kolberga ( gdyby ktoś nie wiedział gdzie to jest to niedaleko nowego budynku ZUSu [Zupełnie Udechcewa Się]:P). Tam korzystając z małego peronu, torowiska oraz wiaduktu stworzyliśmy kilka (chyba) fajnych klatek:





I na koniec coś na deser:

Straszne Licho


Dziękuję. Dobranoc
Bartek

niedziela, 27 czerwca 2010

Spontaning Część trzecia

Witam was ponownie w cyklu ,,Spontaning czyli sztuka szybkiego tworzenia". Dzisiaj z tej okazji, że dobiegł kres roku szkolnego pozostałych uczniów:P wybrałem sie z grupą  zintegrowanych pierwszaków do Casablanki na małe co nie co :P Pod nóż nasunęła się Monika ( kiedyś sobie ją zatrzymam albo pierdykne sobie jej portret na ścianie). W tych pełnych prostoty zdjęciach wykorzystano resztki dekoracji kieliszka po martini (mianowicie wisienki:P) i różę od cygańskich dzieci za 20 zł:P

Wiśniowa pokusa


 Drugą osobą, która skorzystała z tego co znajdowało się pod ręką była Kasia :P Otóż co powstało można ujrzeć poniżej :


Żuczek


To tyle na dzisiaj i do następnego
Cześć!

czwartek, 17 czerwca 2010

Spontaning czyli sztuka szybkiego tworzenia . Część 1 & część 2

Za nim zacznę swoje wywody na początku chciałbym wyjaśnić dwuczłonowy tytuł tego posta czyli co to jest spontaning (raczej możecie się domyśleć:P) oraz dlaczego część 1 & część 2 xP
Spontaning czyli sztuka szybkiego wykorzystania otoczenia os lub innych elementów celu stworzenia konstruktywnego ujęcia. ( Prościej - zrobienie dobrego zdjęcia na spontana :P) Jak powstał spontaning ( tego nie wiem do końca ale się domyślam i podam prawdopodobny przykład :P) Otóż zwyczajny pipol ( pipol - człowiek, ludź, koleś, przyjaciel, dziewczyna, Homo sapiens - jak kto woli xD) posiadający aparat idzie gdzieś i widzi coś niesamowitego i postanawia uwiecznić to na zdjęciu w ciekawy sposób ( potrafi w ciągu 5 min. wykorzystać otaczające go elementy do stworzenia ciekawego ujęcia).
Inny przypadek:
Pipol idzie na miasto z aparatem (większe prawdopodobieństwo że kogoś spotka niż idąc przez las, wieś, lub pole :P)  spotyka drugie pipola zaczynając z nim dywagować o tym i owym (będzie to standardowa rozmowa 10 tys. Polaków)
Pipol 1: O cześć. Ile ja Cię nie widziałam/-em
Pipol 2: Cześć - co tam u Ciebie ??
Pipol 1: A nic ciekawego tak się włóczę... - i tutaj zaraz właśnie przejdziemy do rzeczy - szukam jakiś fajnych inspiracji - można się dowiedzieć iż ten pipol ma jakiś w sobie zalążek artysty :P
Pipol 2: Ty słuchaj ja znam fajną miejscówkę do zjęć... Chodź  zobaczysz... Może porobisz mi jakiś zdjęć. Ostatnio nic nie wrzucałem na nk - oczywiście ostatnie zdanie jest troszeczkę przejaskrawione chociaż kto wie...xD
Z tego krótkiego dialogu można wywnioskować, że spontaning to nic innego jak tworzenie fotografii ,,z miejsca" bez uprzedniego zaplanowania (miejsca, wydarzenia).
Teraz wyjaśnię  dlaczego część 1 & 2. Otóż nie wiedziałem ze powstanie post o spontanicznym tworzeniu fotografii, a ponieważ nie chcę dzielić już zebranego materiału na 2 posty umieszczam go razem (Materiały te tyczą się jednej i tej samej osoby więc nawet teraz lepiej zamieścić je teraz razem ;D).

Część 1

Pewnego dnia odwołałem sesje bo było gorąco i kropka. W tym samym dniu po mieście panoszyła się Oliwia więc postanowiliśmy się spotkać. Oliwkę ( trochę ją podenerwuję bo nie lubi tego zdrobnienia hehe xD) poznałem jesienią zeszłego roku ale jakoś nie było okazji żeby się spotkać - znaliśmy się jedynie z rozmów na gg. To coś niesamowitego stanąć twarzą twarz z osobą z którą  pisało się przez pół roku  na przysłowiowym papierze:P ( a bym zapomniał widziałem się z nią krótko  na letniej edycji Off fashion) . Dowiedziała się iż posiadam przy sobie aparat . Powiem tylko, że jest manipulantką xD (więcej o Niej w innych treściach:P) I ot co powstało ma mieście w trybie natychmiastowym... :P

... wykorzystując ( Oliwka mnie:P) otaczającą nas infrastrukturę przy ulicy Leśnej i Piotrkowskiej.
I ja na koniec mówiłem, że gorąco aż mózg się lasuje xD


Część 2

Tak jak już wspomniałem na początku tą drugą cześć łączy z pierwszą Oliwka. Tym razem wyciągnęła mnie w dniu swoich 17 urodzin ( haha jeszcze gówniara xD) Po uprzednim spożyciu chałwy oraz innych środków działających na organizm wybraliśmy się pod mury pałacu biskupiego. Oto kilka prac powstałych (oczywiście na spontana) w popołudniowym słońcu:

A teraz Oliwia jako:

 smutasek

urwipołć (inaczej widok z wieży  Eiffla)
Przy okazji Oliwkę pochlały jakieś robale:P

To tyle na dziś i do następnego.
Hawk!

poniedziałek, 14 czerwca 2010

Toyo Drift Cup 2010


III runda Driftingowych Mistrzostw Polski W dniach 11-12 czerwca na torze „Kielce” w Miedzianej Górze rozegrana została III runda Driftingowych Mistrzostw Polski Toyo Drift Cup 2010, organizowana przez Polską Federację Driftingu.

W piątek odbyły się eliminacje, które wyłoniły szesnastu najlepszych kierowców rundy, którzy w sobotę spotkali się w finałach.
Drugiego dnia zawodnicy  walczyli w parach w systemie pucharowym o jak najlepszą pozycję, a tym samym o punkty do klasyfikacji generalnej.

 Mimo wysokiej temperatury (+35 powietrza przy powierzchni ok +45) kibiców nie brakowało.

Komentator zachęcał do ochłodzenia się kiełbaską z grilla za 5 zeta ( mało chętnych z oczywistych powodów ale zawsze się ktoś znalazł :P)

Oto krótka fotorelacja z tego wydarzenia:

Do usłyszenia :D

Mała czarna

Każdy z nas (może nie każdy:P) chciałby skosztować wyśmienitej kawy ( lub czego innego jak kto woli xD).Poniższe fotografie zostały wykonane w jednej z kieleckich kawiarni - Cafe Galeria 28 Roma's
 Kawiarnia zachęca swoim orginalnym wystrojem i klimatem. Niestety nie jest to dobry lokal do fotografowania ze względu na słabe oświetlenie ;/ Do sesji udało mi się namówić (niedługo namawiałem - nie ma to jak dar przekonywania:P) Monikę z kieleckiej agencji One Models (tak naprawde to moja dobra znajoma xD)  Po prostu muza dla fotografa :D A przy okazji umie upiec wyśmienite ciasto :D 



Cała sesje udało się jakoś zrobić gdyż nawaliła nam wizażystka:P Całe szczęscie, że Monika posiadała własny kuferek:P

Do następnego...

Kamilian xD... i wiecej nie potrzeba.

Ten post będzie poświęcony pewnej kieleckiej osobistości, która jest aktywnym działaczem w różnych dziedzinach sztuki :P Jest on wokalistą kieleckiego zespołu DNA, przy okazji został modelem jednej z kieleckich agencji oraz jest czołowym organizatorem domowych melanży :P (bywało epicko xD)

Reklama Muszynianki xD
Aby wzbogacić pf Kamila wybraliśmy się z ekipą na peryferia miasta - na podkieleckie ogródki :P
Poniżej kilka ujęć. Jak wyszło tak wyszło :P


Wiecej na  http://novusfoto.webs.com/
Dziękuję za uwagę.

Kielecka Lady Gaga

Witam ponownie!! Nareszcie  udokumentowana sesja jak i również ekstremalne warunki - tym razem żar lejący się z nieba. Uff było gorąco ale jakoś przetrwaliśmy.  Modelką która oddała się w ręce Weroniki była wspaniała, subtelna, wysoka..:D (i tutaj można by wymieniać jeszcze wiele cudownych cech, ale ze względu na upał nie chce mi się:P) Oliwia. Postanowiliśmy zaczerpnąć inspiracji z popularnej gwiazdy elektropopu -Lady Gagi (która inspirowała się z kolei kimś  i tak powstaje długi łańcuszek kto co od kogo zerżnął xD)
Warsztat rozłożyliśmy w zaprzyjaźnionej z nami kawiarni Chocoobsession gdzie odbyła się w zimie sesja Sylwii.
 Magiczna paleta kolorów Weroniki

Po 2 kwadransach stylizacji i 2 mrożonych Latte mogliśmy wyruszyć na miasto. No oczywiście nie mogliśmy uniknąć spojrzeń  ciekawskich na ulicy.  Pierwszym przystankiem naszej kieleckiej Gagi była budka telefoniczna przy ul. Bodzetyńskiej (bo była najbliżej):P.

Następnym punktem odniesienia na naszej trasie był zamknięty odcinek (Bóg raczy wiedzieć czemu) ul. IX wieków ( i tak się tam nic nie dzieje - podobnież ulice przedłużają ). Ze względu na wysoką temperaturę i skwar trzeba było nanieść drobne poprawki na buzi Oliwi.
W gotowości oczywiście była Sylwia która towarzyszyła nam w podróży. (Tutaj pozdrowienia dla Pani z  kiosku i pewnego ,, zawianego" Pana, który przyszedł na przystanek przy IX wieków i rozpoczął monolog o mundialu - po co nie wiadomo :P )
 Gaga popiera Pana Jarka :P
Ostatnim naszym przystankiem było osiedle Ślichowice . Odwiedziliśmy tamtejsze wesołe miasteczko oraz zatrzymaliśmy się na wiadukcie nad torami. Oto kilka zdjęć z sesji:
 Więcej fotografii na stronie : http://novusfoto.webs.com/
Do usłyszenia.

Moje pf

http://novusfoto.webs.com/ Zapraszam na moją stronę z pf . mam nadzieje  że będzie się podobać. Aktualne informacje z tej strony będą podawane na  tym blogu ze względu na udogodnienia techniczne  . Pozdrawiam