piątek, 6 sierpnia 2010

Lato, lato, lato...

Lato, lato, lato... Czy to nie wspaniała pora roku. Zapach pól kwitnących kwiatów, śpiew leśnych ptaków, klekot bocianów i oczywiście czas wakacji :D ( w moim przypadku to aż 4 miesiące:P) Zainspirowany powyższymi elementami postanowiłem wybrać się na ,,peryferia miasta gdzie asfalt trawą zarasta" wraz z Oliwką o której już było głośno na moim forum:)

Podczas tej pieszej wycieczki spotkaliśmy na jednej z wielu zielonych ścieżek Panią Lato, która buszowała wśród kwitnących kwiatów

W ta rolę wcieliła się sympatyczna Kasia - profesjonalna modelka ( w moim odczuciu, bo z takim pełnym profesjonalizmem spotykam się 2 raz w życiu ;))

Za ten tęczowy make up odpowiada Weronika która wciąż mnie zaskakuje pomysłami na makijaże i fryzury ( w końcu to profesjonalistka, a ja szkoda gadać:P)
W miedzy czasie kiedy Kasia pozowała wśród kwiatów Oliwka oddaliła się nie co i zniknęła gdzieś w zielonym buszu:P Na szczęście nic jej nie pożarło :D

Po dwugodzinnej sesji nieco lekko znużeni przycupnęliśmy pod płotkiem ( bo było duszno i porno):P

Dziewczyny niestety zgłodniały więc odnalazły w ogródeczku rzepkę . Tutaj można by  przytoczyć cytat z utworu Jana Brzechwy ,,Rzepka" ale wydaje mi się, że zdjęcie wystarczy :)
 Rzepobranie xD

Pozdrawiam ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz