Witam Was Czytelnicy,
Nie zaprzestałem na jednych białostockich kadrach. Dzisiaj pokażę Wam uroki ulicy Młynowej przy której mieszkam i którą Wam już pokazałem (patrz tutaj). Piękno ulicy przyćmiła Iza - wesoła, rozpromieniona dziewczyna, która hipnotyzuje urokiem i gracją :)
W sumie może to i lepiej nie ma co pokazywać tej brukowej uliczki:P Podziwiajcie Izę ja natomiast muszę zaglądnąć do książek by poanalizować patologiczne załamki:P
Także uciekam
Dobranoc;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz