czwartek, 23 września 2010

Kwiat pustyni

Witam
Astronomiczna jesień zawitała w Kielcach. Słoneczko przypieka i jest pięknie ;) Dzisiaj znów orientalnie. Zaprosiłem do zdjęć Ewę, której korzenie sięgają Zambii ;) Co tu powiedzieć więcej o tej sympatyczniej dość nieśmiałej koleżance z szkolnych murów. Standardzik - wizaż - tym razem w parku bo Sylwia zalatana :P I tak nam zeszło 45 min w tym czasie wygłosiłem monolog na temat biedy studenckiej, funkcji kosza na śmieci który znajdował się obok mnie. Sylwia też ratowała tą sytuację promocją w na zakupy w Lidlu za 3 tys xD - mój Boże i tak tam nie ma nic do kupienia konkretnego :P Tak więc po długokrótkotrwałym wizażu czas na zdjęcia . W ruch poszedł zenitowski Helios 58 mm :D jak i również film Fuji Superia 100 którym wykonałem zdjęcia w parku :P
 Tak więc rzućcie okiem co powstało:
Heliosik




A teraz nieco z rolki ;)
Raz...


Dwa...

 Trzy...


To ostatnie kieleckie zdjęcia jak na razie . Wyjeżdżam do Białegostoku w poszukiwaniu nowych przestrzeni i inspiracji (i na studia oczywiście:P)
Do zoba w Białym :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz